Prawidłowe wyposażenie każdego samochodu w firmie powinno zapewnić bezpieczeństwo użytkownikowi w każdej sytuacji drogowej.
Wymagane przepisami prawa obowiązkowe wyposażenie każdego samochodu, na które składają się apteczka pierwszej pomocy, gaśnica czy trójkąt ostrzegawczy, coraz częściej bywa uzupełniane przez właścicieli pojazdów o dodatkowe przydatne akcesoria. Standardem stało się wożenie ze sobą takich pomocnych drobiazgów jak oświadczenie sprawcy wypadku, płyn do rozmrażania zamków, a na szybach coraz częściej pojawiają się naklejki informujące o telefonach alarmowych, pod które należy zadzwonić w celu uzyskania pomocy medycznej lub usług assistance.
Wyjściem krok na przód w kwestii zabezpieczenia kierowcy przed skutkami wszelkich nieprzewidzianych zdarzeń drogowych, jest posiadanie samochodowego zestawu ratunkowego z prawdziwego zdarzenia. Niestety w Polsce nie występują w sprzedaży gotowe zestawy, których funkcjonalność można by porównać z ofertą przygotowaną dla europejskich, a tym bardziej amerykańskich kierowców. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby skompletować taki zestaw we własnym zakresie z elementów, z których kupnem nie powinniśmy mieć żadnego problemu.
Co więc powinno znaleźć się na wyposażeniu samochodowego zestawu ratunkowego w naszym pojeździe? Odpowiedzieć na to pytanie powinien indywidualnie każdy Manager floty, który zna specyfikę poruszania się samochodami służbowymi w swojej firmie. Podpowiadamy jednak z jakich elementów powinien kompletować samochodowy zestaw ratunkowy dla swojej floty pojazdów.
- Latarka z kompletem zapasowych baterii. Nie trzeba chyba opisywać sytuacji, w których latarka może być zbawiennym przedmiotem dla każdego kierowcy.
- Przewody rozruchowe. Czasami, zwłaszcza w okresie zimowym, stają się one jedynym ratunkiem dla właściciela pojazdu. Jeżeli nie obawiamy się kondycji własnego akumulatora to możemy kiedyś wspomóc napotkaną na drodze osobę.
- Kombinerki. Są tysiące powodów, dla których obecność tego narzędzia może okazać się cenna.
- Śrubokręt wielofunkcyjny (z wymiennymi końcówkami).
- Zestaw kluczy nasadowych. Klucze znajdujące się w komplecie zapasowym nie pomogą gdy trzeba będzie odkręcić coś pod maską samochodu.
- Zestaw kluczy imbusowych. W zasadzie w samochodzie nie występują mocowania na śruby z tego rodzaju gwintem, ale zestaw ratunkowy powinien charakteryzować się szeroką gamą możliwości.
- Nóż. Najlepiej prosty scyzoryk szwajcarski wyposażony w kilka ostrzy i zestaw pomocnych akcesoriów.
- Komplet zapasowych bezpieczników. Rozwiązanie dla bardziej zaawansowanych użytkowników samochodów. Zawsze jednak możemy poprosić o pomoc innego kierowcy, który będzie mógł pomóc w wymianie przepalonego bezpiecznika.
- Kilka metrów mocnej linki.
- Skrobaczka do szyb.
- Odblaskowa kamizelka ostrzegawcza. W Polsce nie jest to element obowiązkowego wyposażenia pojazdu lecz na zachodnich autostradach brak kamizeli może skończyć się mandatem. Bez nałożonej kamizelki nie możemy opuścić samochodu na autostradzie.
- Flara ostrzegawcza. Nietypowy element lecz bardzo pomocny w sytuacjach prawdziwego zagrożenia. Potrafi oświetlić otoczenie, ostrzec innych kierowców i naprowadzić pomoc w warunkach ograniczonej widoczności.
- Koc. Zapewnia możliwość okrycia się i utrzymania ciepłoty ciała w przypadku unieruchomienia pojazdu i przymusowego postoju w mroźną pogodę.
- Zestaw do nadmuchiwania opon. Czasami jedno koło zapasowe może nie wystarczyć. Dobrze jest posiadać możliwość alternatywnej naprawy dziurawej opony.
- Papierowe ręczniki jednorazowe. Brudne ręce, brudne przewody – jest wiele rzeczy, które możemy chcieć oczyścić lub wytrzeć do sucha.
- Rolka srebrnej taśmy klejącej. Powszechnie stosowana do szybkich, doraźnych napraw wszędzie tam, gdzie potrzebne jest szybkie, mocne i odporne na wilgoć łączenie, bądź uszczelnienie elementów.
- Długopis i notes.
- Rękawiczki robocze (ocieplane). Zmiana koła w samochodzie przy minusowej temperaturze może okazać się nie lada wyzwaniem jeżeli nie będziemy posiadali wystarczającej ochrony dla naszych dłoni.
- Czapka. Utrata ciepła z organizmu zachodzi głównie przez skórę głowy. Jeżeli ogrzewanie w naszym samochodzie zawiedzie lub gdy będziemy musieli się od niego oddalić to lepiej zaopatrzyć się w dodatkową warstwę ochronną dla naszej głowy.
- Baton wysokoenergetyczny o długim terminie przydatności do spożycia. Może pomóc w kilkugodzinnym oczekiwaniu na nadejście pomocy.
- Butelka wody.
- Gwizdek. Skuteczne narzędzie służące do wzywania pomocy jak również odstraszania zwierząt.
- Składana saperka. W sprzedaży dostępne są składane saperki zajmujące niewiele miejsca w bagażniku. O użyteczności tego elementu nie trzeba się rozpisywać.
- Płaszcz przeciwdeszczowy. Podróż pieszo poboczem drogi lub wymiana koła podczas ulewy potrafią wyziębić przemoczony organizm.
- Folia izolująca. Czasami możemy potrzebować materiału do uszczelnienia przestrzeń po zbitej szybie lub położyć się na czymś, żeby zajrzeć pod samochód.
- Lina holownicza.
Oczywiście są to tylko propozycje wyposażenia przygotowane na podstawie standardowych rozwiązań, które można spotkać na świecie. Polecamy wszystkich zainteresowanym skompletowaniem własnego samochodowego zestawu ratunkowego zastanowienie się nad tematem i dobór elementów najlepiej odpowiadających potencjalnym potrzebom.
Źródło: Fleetmanager.pl